Kultura, Lifestyle, Swiat i Okolice

Best day of my life

Dzisiaj będzie o piosence. Jednej, jedynej, która jest obowiązkową pozycją w mojej playliście. To pierwszy taki wpis, ale podejrzewam, że będzie ich więcej, bo jestem z tych, co jak im się coś wkręci, nie odpuszcza przez długi okres czasu.

Jestem dumną posiadaczką konta Premium w Spotify (ratuje życie, ale o tym kiedy indziej), co pozwala mi na słuchanie muzyki, takiej jakiej chce wszędzie tam gdzie mam swojego iPhone’a i sieć komórkową. Choć głównie korzystam z trybu offline, i w domu ściągam sobie muzykę bezpośrednio na komórkę to czasem robię wyjątek. Internetu w telefonie mam aż nadto, więc nie martwię się o to, a przyjemności z tego mnóstwo. Wracają jednak do piosenki.

Też tak macie, że wszystko dookoła jest bez sensu, ale jak tylko założycie słuchawki świat jest piękniejszy? No właśnie. Zawsze kiedy mam rano zajęcia, a jestem największym śpiochem świata, dopiero kiedy wychodzę i włączam play jest mi lepiej. Od jakiegoś czasu zawszę jako pierwszą puszczam jedną piosenkę.

„Best day of my life” American Authors

Miło tak sobie od samego rana, po przez muzykę, bez której nie wyobrażam sobie dnia, powiedzieć, że każdy nadchodzący dzień będzie najlepszy. Lepszy od poprzedniego. Najlepszy w moim życiu.

Często później zapominam, że tak powinnam mówić sobie cały dzień. Że pozytywne nastawienie to początek, od którego wszystko się zaczyna. Ale każdy poranek jest lepszy, kiedy słysząc słowa tej piosenki:

„…I’m never gonna look back

Woah, never gonna give it up

No, please don’t wake me now…”

nabieram przekonania, że mam super życie i każdego dnia powinnam sama doprowadzać do tego żeby był jeszcze lepszy. Że mam cudownego chłopaka, wspaniałą rodzinę i każdy dzień jest najlepszy dniem, bo nie jestem sama. Mam najlepsze przyjaciółki i pełno marzeń do zrealizowania. Że każdy poranek jest kolejnym krokiem do celu. I choćby wieczorem nie chciało się w to wierzyć, rano znowu mamy czystą kartę.

Kończąc, chciałabym żebyście wszyscy rano słuchali tej piosenki i wierzyli w te słowa. Bo warto. I jest lepiej, nawet jeśli tylko przez chwilę. Chyba można powiedzieć, że to magia muzyki

„This is gonna be, this is gonna be, this is gonna be

The best day of my life

Everything is looking up, everybody up now

This is gonna be the best day of my life”

 

To będzie najlepszy dzień mojego życia.

Zdjęcie stąd.

Udostępnij ten artykuł

Related Posts

Zobacz też

Cele i plany na 2018 – One Little Word

Wiecie, że jedno słowo może być silniejsze od ...